Kremacja zwłok w Polsce jest przeprowadzana zgodnie z obowiązującymi przepisami w sposób profesjonalny i nie uwłacza godności osoby zmarłej oraz jej bliskich. Na jej przeprowadzenie niezbędna jest pisemna zgoda zmarłego lub w przypadku jej braku, zgoda osoby bliskiej lub członka rodziny organizującego pogrzeb. kremacja obecna była pośród ludów wojowniczych i nomadycznych10. Miejscem, gdzie obrzęd spopielenia zwłok wyparł inhumację, są Indie. Pogrzebanie zwłok praktykowane było w Indiach już w IV w. przed Chrystusem, a z kolei kremacja później. W II tysiącleciu powstał wedyzm, Założony w 1991 roku zakład pogrzebowy Styks w Lublinie to jedna z pierwszych takich firm w mieście. Jako firma pogrzebowa z ogromnym doświadczeniem możemy poszczycić się świetną znajomością indywidualnych potrzeb klientów – orientujemy się również w zmianach na rynku funeralnym, dlatego nasza oferta organizacji pogrzebów jest zawsze profesjonalna, kompleksowa i dostosowana Vay Tiền Nhanh. Coraz częstsza praktyka kremacji zwłok, stała się jednym ze znaków naszej epoki – zauważają polscy biskupi w liście pasterskim Episkopatu Polski o szacunku dla ciała zmarłego i obrzędach pogrzebu w przypadku kremacji. Przeczytaj: List pasterski Episkopatu Polski o szacunku dla ciała zmarłego i obrzędach pogrzebu (w przypadku kremacji) Podkreślają też, że „Kościół stanowczo sprzeciwia się praktyce rozrzucania prochów ludzkich w tzw. miejscach pamięci, na morzu, w górach lub innych miejscach. Zarówno ciało, jak i prochy człowieka zawsze należy składać do grobu”. Biskupi zauważają, że praktyka kremacji ciał zmarłych staje się coraz bardziej powszechna w Polsce. „W niektórych przypadkach jest to wyraz podążania za szerzącą się modą, często nacechowaną laickimi poglądami. Tymczasem wielowiekowa tradycja chrześcijańska, oparta na przekazach biblijnych, a także nasza kultura narodowa, zawsze z szacunkiem odnosiła się do ciała osoby zmarłej” – czytamy w liście Episkopatu. Biskupi przypominają, że Kościół sprzeciwiał się tej praktyce wówczas, „kiedy była ona formą demonstracji antyreligijnej i znakiem sprzeciwu wobec chrześcijańskiej wiary w zmartwychwstanie ciała”. Dziś, gdy dla wielu kremacja przestała być wyrazem takich postaw w odniesieniu do wiary chrześcijańskiej, Kościół zezwala na kremację, „jeśli nie podważą wiary w zmartwychwstanie ciała” – wyjaśniają biskupi. W liście Episkopatu Polski czytamy również o tym, że Kościół nadal jednak zaleca i popiera zwyczaj grzebania ciał zmarłych. Biskupi przedstawiają w nim biblijne i teologiczne racje przemawiające za tym zwyczajem. Odwołują się do wcielenia Syna Bożego, złożenia Jego ciała po śmierci do grobu oraz do godności udzkiego ciała. Zwracają też uwagę, że konsekwencją kremacji może być zanikanie tradycyjnych cmentarzy. „Cmentarze z grobami zmarłych i stojące na nich krzyże przypominają żyjącym o przemijaniu ziemskiego życia, o wierze w życie wieczne i zmartwychwstanie z Chrystusem. Są także miejscem publicznej i prywatnej modlitwy Kościoła za zmarłych” – piszą polscy hierarchowie. Według nich, „groby na cmentarzu są nie tylko pamięcią o zmarłych, ale wyrażają związek z poprzednimi pokoleniami tak w wymiarze rodzinnym, jak i narodowym”. Episkopat wyjaśnia, że zwrócił się do watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o zatwierdzenie obrzędu złożenia urny do groby. W ten sposób biskupi chcieli uporządkować sposób sprawowania liturgii pogrzebowej, bo w ostatnich latach w Polsce przyjęły się różne praktyki. Stolica Apostolska, dekretem z 7 lipca 2010 r. zatwierdziła sam obrzęd, jak i normy wykonawcze związane z kremacją ciała ludzkiego. Wynika z nich że obrzędy pogrzebowe z Mszą św. i ostatnim pożegnaniem włącznie powinny być celebrowane przed kremacją ciała ludzkiego. Natomiast po spopieleniu zwłok sprawuje się obrzęd związany ze złożeniem urny w grobie. Nad samą urną można sprawować obrzędy pogrzebowe jeśli przemawiają za tym „szczególne racje duszpasterskie lub powody natury praktycznej”. Biskupi jako przykłady podają sytuacje, gdy śmierć nastąpiła daleko od miejsca zamieszkania i kremacja ułatwia sprowadzenie szczątków osoby zmarłej, albo gdy uczestnicy pogrzebu przybywają z daleka i trudno im być na dwóch częściach pogrzebu czyli Mszy i po pewnym czasie, na obrzędzie złożenia urny w grobie lub kolumbarium. List pasterski Episkopatu Polski o szacunku dla ciała zmarłego i obrzędach pogrzebu (w przypadku kremacji) został przyjęty na 356. zebraniu plenarnym KEP w dniach 14-16 października w Przemyślu. Kiedy organizujemy kremację zwłok, na pewno możemy czuć lekki strach, ponieważ niestety dalej taka forma pochówku jest tematem tabu. Warto więc znaleźć firmę, która nie tylko się tym zajmie, ale w której pracownicy do tego wyjaśnią na czym to wszystko polega i jak wygląda, co jednocześnie zdecydowanie nas uspokoi i nie będziemy się już wcale obawiać. Spopielanie zwłok przez odpowiednią firmę Po śmierci mojej siostry to na mnie spadł obowiązek organizacji pogrzebu. Sama się na to zdecydowałam, ponieważ nie chciałam obciążać rodziców, którzy do końca pogrążyli się w żałobie. Mnie również było ciężko, jednak wiedziałam, że muszę być silna. Siostra chorowała na raka, więc wiedziała, że może przegrać tę walkę i już wtedy mówiła, że pragnie, by po śmierci jej zwłoki spopielono. Zaczęłam więc szukać firmy, która się tym zajmuje. Na całe szczęście teraz nie było to już tak trudne i dość szybko znalazłam firmę, która świadczyła właśnie takie usługi jak kremacja zwłok – Warszawa na swoim terenie na szczęście taką posiadała. Pracowali tam ludzie, którzy byli pełni empatii, dzięki czemu byli wstanie wszystko wyjaśnić i odpędzić lęk i wątpliwości związane z tą metodą pochówku. Do tego przygotowali oni wszystko jak należy i sprawili, że to pożegnanie było piękne. Zdecydowanie stanięto na wysokości zadania, dzięki czemu mojej rodzinie było nieco lżej i pożegnaliśmy siostrę ze spokojem w sercach. Organizacja pogrzebu, gdzie pada decyzja o skremowaniu zwłok, może być jeszcze trudniejsze niż przy jego tradycyjnej formie. Na całe szczęście istnieją firmy, które nie tylko zajmują się spopielaniem zwłok, ale i są w stanie odpowiedzieć na wszelkie dręczące nas pytania i w ten oto sposób trochę nas odciążyć. Na pewno więc nie zostaniemy bez wsparcia. W całym kraju działa 19 krematoriów. Ostatnie z nich niedawno zostało uruchomione w Rudzie Śląskiej. To drugie krematorium w tym mieście, a zarazem piąte w regionie. Kontrowersji nie brakuje. Czy Ślązacy rzeczywiście częściej decydują się na kremację zwłok niż na tradycyjny pochówek? Czy grzeszymy w ten sposób? Kościół zajmuje jednoznaczne stanowisko: kremacja zwłok jest dozwolona, jednak rozsypywanie prochów zmarłych już nie. Przedsiębiorcy pogrzebowi mają odmienne zdanie. Uważają, że powinny powstać tzw. pola przybywa, bo to łatwy biznesW regionie działa pięć krematoriów. To Śląski Zakład Pogrzebowy "Firma Walicki" w Bytomiu, Park Pamięci w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach, krematorium częstochowskie oraz Aurora w Dąbrowie Górniczej. Ostatnie - piąte w woj. śląskim - powstało w Rudzie Śląskiej-Wirku i od razu wywołało falę sprzeciwu: wobec kolejnego krematorium i samej rudzkie krematorium uruchomiono bowiem w bezpośrednim sąsiedztwie kamienic . Po marcowym proteście mieszkańców Wirku, w listopadzie generalny inspektor nadzoru budowlanego uznał, że krematorium działa zgodnie z Od 1948 roku prowadzimy rodzinny interes pogrzebowy - mówi Benedykt Hofman, pełnomocnik firmy Usługi Pogrzebowe Hofman. - Dlatego zdecydowaliśmy się rozszerzyć naszą działalność o krematorium. Nie zastanawialiśmy się lukę w prawie, bo piec krematoryjny jest jak junkers, więc do jego uruchomienia konsultacje społeczne były niepotrzebne - twierdzi wokół uruchomienia drugiego krematorium w Rudzie Śląskiej są dowodem na to, że sprawa kremacji nadal nie jest do końca się pogrzeb ciała, obrzędy nad trumnąW latach 60. XX wieku Kościół katolicki zezwolił na kremację zwłok w sytuacjach wyjątkowych. Zaś w październiku ubiegłego roku Konferencja Episkopatu Polski dała swobodę w wyborze decyzji odnośnie formy pochówku. Są jednak pewne Kremacja nie jest grzechem - zaznacza ks. Rafał Wyleżoł, proboszcz Sanktuarium Matki Bożej Pokornej w Rudach. - Oczywiście pod warunkiem, że pochówek odbędzie się według określonych wytycznych Kościoła katolickiego. Obrzędy liturgiczne muszą się odbywać nad trumną z ciałem. Dopiero później możliwe jest spopielenie odstępstwa od tej reguły? - To grzech nieposłuszeństwa - uważa ks. Wyleżoł. - Za to do piekła nikt nie pójdzie, ale jest to pewna tej właśnie otwartej furtki korzystają bliscy zmarłych. W przypadku sprowadzania prochów z zagranicy czy trudności w zebraniu rodziny na dwóch uroczystościach obrzędy liturgiczne mogą odbyć się nad prochami, a nie nad Najczęściej rodziny proszą, aby pogrzeb odbył się nad urną, bo rodzina przyjeżdża z różnych stron. Księża raczej nie odmawiają. Przynajmniej u nas nie było takich przypadków - przyznaje Jarosław Wydmuch, dyrektor Miejskiego Zakładu Pogrzebowego w w domu? Kościół i prawo są przeciwKościół zajmuje za to twarde stanowisko w sprawie rozsypywania prochów zmarłych czy przechowywania urn w Absolutnie jest to pogańskie i nie ma nic wspólnego z wiarą. To brak szacunku dla osoby zmarłej - grzmi ks. Rafał zdania są przedsiębiorcy pogrzebowi. Zamierzają przeforsować rozsypywanie prochów zmarłych osób. Jak to możliwe?- W tej chwili nie ma opcji formalnej i legalnej możliwości rozsypywania prochów. My jednak, jako środowisko, jesteśmy zwolennikami tego rozwiązania - podkreśla Jarosław Wydmuch. - Nie chodzi o rozsypywanie prochów nad morzem, w górach czy w lasach, lecz na wyjaśnia, ważna jest możliwość utworzenia tzw. pól pamięci. Warto przypomnieć, że w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach takie pole pamięci istniało. Przed kilkoma laty zostało zamknięte. - Jesienią tego roku członkowie Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego przygotowali projekt ustawy pogrzebowej w tej sprawie i przekazali go do Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Zadecydowały o tym względy ekonomiczne. Zaczyna brakować miejsc na tradycyjny pochówek. W przyszłości podobnie będzie w przypadku urn - uważa kremacja mniej ekologiczna od pochówkuW śląskich krematoriach liczba kremacji wzrosła od kilkuset do ponad tysiąca rocznie. I o ile przedsiębiorcy pogrzebowi mówią o ekonomii, księża o nauce Kościoła, to mieszkańcy wspominają również o ekologii. W Rudzie Śląskiej na widok krematoryjnego komina ludzie zadrżeli.

kremacja zwłok z rakiem